Wybaczać nam – to Jego największe szczęście.
św. Jan Maria Vianney
Ojcze święty, Boże nieskończonej dobroci, Ty nieustannie wzywasz grzeszników do odnowy w Twoim Duchu i najpełniej objawiasz swoją wszechmoc w łasce przebaczenia. Wiele razy ludzie łamali Twoje przymierze, a Ty zamiast ich opuścić zawarłeś z nimi nowe przymierze przez Jezusa, Twojego Syna i naszego Odkupiciela: przymierze tak mocne, że nic nie może go złamać. Nam także dajesz czas pojednania i pokoju, abyśmy polecając się jedynie Twojemu miłosierdziu odnaleźli drogę powrotu do Ciebie…
MODLITWA EUCHARYSTYCZNA O TAJEMNICY POJEDNANIA
…Spowiedź Święta to dla mnie pełen czułości i miłości dotyk Boga, Jakby Ktoś wziął mnie za rękę i znowu pokazał właściwą drogę, prosząc abym już więcej z niej nie schodziła.
Basia
…od lat uczę się Spowiedzi Świętej. To dla mnie niesamowite doświadczenie czułości Boga! Nie znajduję odpowiednich słów, by opisać jak wielka to tajemnica Miłości… co przeżywam, gdy Jezus pochyla się nade mną… podnosi mnie z błota moich grzechów… płacze ze mną… stwarza na nowo moje serce… gdy ON Najświętszy Bóg, Który nigdy nie zrobił nic złego… siedzi przy mnie pełnej nędzy, ran i grzechu… słucha… leczy… i zawsze wybacza!
…dla mnie nie ma większych cudów w tym świecie od cudów Sakramentu Pojednania i Sakramentu Eucharystii…
…ludzie mają różne marzenia… ja mam takie – by zawsze w moim życiu był Kapłan, bym mogła się spowiadać i przyjmować Komunię Świętą… bo to moja najprostsza droga do Boga – Nieskończonej Miłości!
Gosia
…nie potrafię żyć bez Spowiedzi Świętej! To jak spotkanie Przyjaciół, kiedy wszystko mogę powiedzieć… ale tak naprawdę to nieskończenie więcej – bo jednym z tych Przyjaciół Jest Wszechmogący Bóg Który za mnie umarł…
Maciek
…pamiętam, że jak się spowiadałam po wielu latach to wszystko co mówiłam, na początku powodowało straszny opór. Jednak w momencie, gdy kończyłam mówić poczułam ulgę. A po spowiedzi – to był pierwszy moment w moim życiu, kiedy czułam lekkość, czułam jakbym latała. To było doświadczenie, jakbym unosiła się nad ziemią. Czułam wolność, totalną wolność, jakby ktoś nagle wypuścił mnie z klatki. Miałam poczucie jakbym wszystko zaczynała od nowa. Z czystą kartką. Jednocześnie poczułam taką ogromną radość, że nie wszystko jest takie złe jak pokazywał świat…
Aneta
… Spowiedź Święta jest dla mnie uwolnieniem się od grzechu, nadzieją, że będę mogła stać się lepsza… pomaga mi zrozumieć siebie… daje mi nową szansę… daje mi nowe życie!
Karolina lat 12
…po spowiedzi generalnej doświadczyłam żywego Boga, tak jak wtedy, kiedy byłam dzieckiem. Teraz czuję, że narodziłam się na nowo. Zawsze brakowało mi miłości rodziców, a Bóg pokazał mi, że On jest moją najdoskonalszą rodziną i obdarzył miłością, której tak mi brakowało. I to dało mi wewnętrzne poczucie przytulenia i bycia znowu kochanym dzieckiem. Po tym doświadczeniu poczułam, że się na nowo narodziłam. Kocham Jezusa! Jestem teraz najszczęśliwszą osobą na świecie i nigdy w życiu bym nie wróciła do mojego starego życia. Chwała Panu!
Teresa
Słowa Pana Jezusa do Św. Faustyny Kowalskiej
Szczerość twa wobec spowiednika niech będzie jak największa.
Córko, kiedy przystępujesz do spowiedzi świętej, do tego źródła miłosierdzia mojego, zawsze spływa na twoją duszę moja krew i woda, która wyszła z Serca Mojego, i uszlachetnia twą duszę.
Za każdym razem, jak się zbliżasz do spowiedzi świętej, zanurzaj się cała w moim miłosierdziu z wielką ufnością, abym mógł zlać na duszę twoją hojność swej łaski.
Kiedy się zbliżasz do spowiedzi, wiedz o tym, że ja sam w konfesjonale czekam na ciebie, zasłaniam się tylko kapłanem, lecz sam działam w duszy. Tu nędza duszy spotyka się z Bogiem miłosierdzia.
Powiedz duszom, że z tego źródła miłosierdzia dusze czerpią łaski jedynie naczyniem ufności. Jeżeli ufność ich będzie wielka, hojności Mojej nie ma granic.
Pierwsze – nie walcz sama z pokusą, ale natychmiast odsłoń ją spowiednikowi, a wtenczas pokusa straci całą swą siłę;
drugie – w doświadczeniach nie trać pokoju, przeżywaj Moją obecność, proś o pomoc Matkę Moją i świętych;
trzecie miej tę pewność, że Ja na ciebie patrzę i wspieram cię;
czwarte – nie lękaj się ani walk duchowych, ani żadnych pokus, bo Ja cię wspieram, byleś ty chciała walczyć; wiedz, że zawsze zwycięstwo jest po twojej stronie;
piąte – wiedz, że przez mężną walkę oddajesz mi wielką chwałę, a sobie skarbisz zasługi, pokusa daje sposobność do okazania mi wierności.
Św. Jan Maria Vianney o Sakramencie Pojednania
Dlaczego nieczuli jesteśmy na dobrodziejstwa płynące z sakramentu pokuty? Dlatego, że nie poszukujemy tajemnicy miłosierdzia Bożego, które nie ma granic w tym sakramencie?
Gdy idziemy się wyspowiadać, musimy zrozumieć, co w ten sposób zrobimy.
Można powiedzieć, że wyjmiemy gwoździe ukrzyżowanemu Panu.
Wiem, że samooskarżenie kosztuje cię krótką chwilę upokorzenia.
Ale czy potępienie własnych grzechów jest rzeczywiście upokorzeniem?
Bóg szybciej przebacza, niż matka dziecko ratuje z ognia.
Nie lękajcie się spowiedzi! Ktoś stojąc w kolejce do spowiedzi odczuwa wszystko to, co mu ciąży na sercu a także wstyd, żeby się wyspowiadać. Kiedy skończy się spowiedź odchodzi wolny, wspaniały, odczuwając przebaczenie, nieskalany, szczęśliwy. To właśnie jest piękno spowiedzi!
Papież Franciszek
Jeżeli chcecie się dowiedzieć, czym jest wewnętrzne wyzwolenie i prawdziwa radość, nie zapominajcie o sakramencie pojednania. W nim kryje się tajemnica ciągłej młodości duchowej.
Św. Jan Paweł II
RACHUNEK SUMIENIA
Będziesz miłował Pana, Boga twego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił…
* Czy uznaję autorytet Boga w swoim życiu? W jakim stopniu kieruję się własnymi planami, pełniąc wolę Boga tylko na tyle, na ile to dla mnie wygodne?
* Czy nie realizuję swoich ambicji i pragnień nawet wbrew przykazaniom Bożym?
* Czy święcę niedzielę, traktując ją, jako czas oddawania czci Bogu oraz wypoczynku w Jego obecności?
a bliźniego swego jak siebie samego.
* Czy żyję w zgodzie ze swoją najbliższą rodzina, krewnymi, współpracownikami i sąsiadami?
* Czy moje słowa i uczynki świadczą o tym , że darzę ich życzliwością i szacunkiem?
* Czy na wzór Chrystusa troszczę się o ubogich nieszczęśliwych?
* Czy moja troska o nich wyraża się w konkretnych czynach?
* Czy moim postępowaniem nie rządzą emocje i nastroje?
* Czy nie pielęgnuję w sobie gniewu, rozgoryczenia, poczucia krzywdy?
* Czy jest ktoś, komu powinienem przebaczyć jakąś krzywdę lub obrazę?
* Czy ja sam nie zaszkodziłem czyjejś reputacji poprzez plotki albo oszczerstwa?
* Czy czczę swoich rodziców, okazując im należny szacunek? Czy nie zachowywałem się w sposób cyniczny i lekceważący wobec legalnej władzy, na przykład przełożonych lub nauczycieli?
*Czy nie poddawałem się pożądliwym myślom? Czy nie popełniłem jakichś aktów nieczystości, za które powinienem prosić Boga o przebaczenie?
* Czy byłem uczciwy w słowach i uczynkach?
* Czy w uczciwy sposób prowadzę wszelkie rozliczenia finansowe?
* Czy nie grzeszyłem przeciw swemu ciału przez zażywanie narkotyków, nadużywanie alkoholu, objadanie się?
* Czy nie miałem nic wspólnego z żadną formą okultyzmu? (czyli wszelkie formy wróżbiarstwa, astrologia, jasnowidztwo, chiromancja, posługiwanie się medium, wywoływanie zmarłych, odwoływanie się do szatana, korzystanie z horoskopów itp.)
* Czy Duch Święty nie wskazuje mi jakichś innych dziedzin, w których potrzebuję nawrócenia, na przykład zapomnianych lub świadomie zatajonych grzechów z przeszłości, bolesnych zranień wymagających uzdrowienia, szczególnych trudności w prowadzeniu życia chrześcijańskiego?