Ukochany Jezu, jesteśmy przy Tobie!

Ukochany Jezu, jesteśmy przy Tobie!

Dziś w czasie Pasji ujrzałam Jezusa umęczonego,
w ciernie ukoronowanego, a w ręku trzymał kawałek trzciny.
Milczał Jezus, a żołdacy uwijali się na wyścigi, aby Go męczyć.
Jezus nic nie mówił, tylko spojrzał na mnie;
w tym spojrzeniu wyczułam tak straszną mękę Jego,
że my nie mamy nawet pojęcia,
co ucierpiał Jezus dla nas przed ukrzyżowaniem.
Dusza moja jest pełna bólu i tęsknoty;
odczułam w duszy wielką nienawiść do grzechu,
a najmniejsza niewierność moja zdaje mi się górą wielką
i czynię zadość przez umartwienia i pokuty.
Kiedy widzę Jezusa umęczonego,
serce mi się rwie w strzępy…
W męce Jego widzę całe morze miłosierdzia.
Święta Faustyna

gdy z goryczą w sercu rozmyślałam o tym,
ile danego mi przez Boga czasu zmarnowałam
i ile Jego darów roztrwoniłam bezowocnie,
ja, niewdzięczna,
Miłość rzekła do mnie:
„Nie smuć się! Spłacę wszystkie Twoje długi
i naprawię zaniedbania.”
Święta Mechtylda z Hackeborn

Bóg ma potężną potrzebę bliskości Swoich Ukochanych…
Wyobraźcie sobie Boga, który jest czystą Miłością…
jak On tęskni… by fizycznie być blisko Ciebie!
I wierzcie mi…
każdą chwilę, którą damy Bogu On wykorzysta, żeby się nami cieszyć…
żeby cieszyć się Twoją bliskością
nawet nie wiesz ile Mu to sprawia radości, gdy może być blisko Ciebie…
Ks. Tadeusz

Kochany Panie Jezu
Ty wszystko wiesz,
Ty wiesz, że Cię kocham
choć ta miłość jest jeszcze taka mała…
Jestem z Tobą.
Krzysiek

Jezu
Ty cierpisz, bo kochasz.
Często nie stać mnie na dobre czyny czy słowa.
Proszę przyjmij moją milczącą obecność.
Będę blisko, bo kocham.
Basia

Kiedy nasz ukrzyżowany Zbawiciel Jezus Chrystus wisiał na krzyżu,
Jego wrogowie mówili do Niego: „Jeśli jesteś Synem Bożym, zejdź z krzyża” (Mt 27,40).
Lecz On tego nie chciał, wolał wykrwawić się i umrzeć.
Dla miłości Jezusa Chrystusa musimy więc wytrwać aż do śmierci,
przybici do mistycznego krzyża doskonałego praktykowania ubogiego, pokornego,
pracowitego i niezauważonego życia…
Święty Wincenty Pallotti

Jezu
wokół pustynia i pustka.
Jezu
we mnie głód i pragnienie.
Jezu jesteśmy w tym razem.
Siedzimy na pustkowiu głodni i spragnieni.
Tylko Twoja bliskość pozwala wciąż wierzyć.
Kolejny Wielki Post,
by znowu się ZBLIŻYĆ,
by PRZYLGNĄĆ do krzyża, do ran, do bólu.
Dodaj mi odwagi!
Przymnóż mi wiary!
Siostra Monika

Panie
kiedyś byłem pewny wszystkiego.
Tego, że będę kochał wszystkich,
że będę święty,
że będę niósł krzyż,
że Cię nie zdradzę…
Dzisiaj nie jestem pewien niczego.
Jeżeli Ty domu nie zbudujesz,
jeżeli nie postawisz straży…
Jestem nadłamaną trzciną…
Chcę Ci towarzyszyć.
Daj mi zaufać.
Darek

Najpiękniejsze chwile wiary…
to czas spędzony Jezu z Tobą.
poczucie bezpieczeństwa…
to czas spędzony z Tobą,
Twoja wiara we mnie i akceptacja,
również wtedy, gdy czuwam przy Tobie…
wiem, że będąc z Tobą więcej otrzymuję niż daję.
Dziękuję.
Paweł

Jezu Ukochany!
Jestem przy Tobie.
Myślę o Tobie…
o Twojej cudownej Miłości i Dobroci…
o Twoim cierpieniu… smutku…
o tym, że zgodziłeś się dobrowolnie na straszliwą mękę
że nie zszedłeś z krzyża…
że zrobiłeś to dla mnie…
dla każdego…
Myślę o tym, że gdybyś jeszcze cokolwiek mógł dla mnie zrobić
żeby pokazać Swoją Miłość
bez wahania zrobiłbyś to…
moje serce jest przy Twoim Sercu…
Gosia