On się obarczył naszym cierpieniem
On dźwigał nasze boleści
Iz 53,4
„Było już około godziny szóstej i mrok ogarnął całą ziemię, aż do godziny dziewiątej (…). Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha Mojego. Po tych słowach wyzionął ducha (Łk 23, 44-46). Gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła krew i woda” (J 19, 33-40).