teatrzyk nie tylko dla DZIECI
„O tym, co jest najpiękniejsze na świecie”
Postacie: CZŁOWIEK, OSIOŁEK, ŻŁÓW, MOTYL,
GOŁĘBICA, DRZEWO MORWOWE.
/na scenie łąka pełna kwiatów, po prawej stronie duże drzewo morwowe,
z lewej strony krzew dzikiej róży/
Człowiek /wchodzi z osiołkiem/
Paś się tutaj, Osiołku. Pełno tu zielonej, soczystej trawy i kwiatów
pachnących. Ja muszę iść do pracy. /wychodzi/
Żółw /wchodzi powoli, jest zmęczony/
Moje uszanowanie, szanowny panie Osiołku .
Osiołek
Dzień dobry, dzień dobry… Po coś tu przyszedł?
Żółw
Grzałem się na brzegu rzeki, którą, jak wiesz, ogromnie lubię, ale
wystraszyły mnie kąpiące się dzieci.
Osiołek
O was, żółwiach, mówią że jesteście bardzo mądre, gdyż bardzo
długo żyjecie. Powiedz mi więc, co jest, według ciebie,
najpiękniejszą rzeczą w życiu.
Żółw
Jestem jeszcze bardzo młody, gdyż mam zaledwie sto
dwadzieścia lat. Ale mój dziadek, który ma przeszło trzysta lat,
mówił mi, że najpiękniejszą rzeczą w życiu jest spokój.
Osiołek /zamyślony/
Jak na osła jestem dość stary, gdyż kończę wkrótce dwadzieścia
lat, i mam swoje własne zdanie w każdej sprawie. Najpiękniejszą
rzeczą na świecie jest świeża, soczysta trawa. Bo prawdziwie
piękne jest tylko to, co jest smaczne.
Motyl /przyfrunął, przycupnął na kwiatku dzikiej róży/
Ach, z nas trojga ja żyję najkrócej, bo zaledwie parę dni. Ja jeden
tylko wiem, co jest najpiękniejsze na świecie.
Osiołek i Żółw /bardzo zaciekawieni/
Co? Co ? Powiedz! Powiedz, Motylu!
Motyl
Najpiękniejszą w życiu rzeczą jest taniec w słońcu, wśród
kwiatów. Upajanie się ich zapachem.
Osiołek /śmiejąc się/
Rozumiem, że przyjemnie jest jeść kwiaty, lecz znajdować
przyjemność w ich wąchaniu – przepraszam cię bardzo – może
tylko głupiec!
Drzewo morwowe /drgnęło, mówi wolno/
Wszyscy nie macie racji. Jeśli chcecie, to wam powiem, co jest
najpiękniejsze na świecie. Wśród moich gałęzi uwiły sobie
gniazda dzikie gołębie. Gdybyście widzieli, jak gołębica wydziera
sobie z własnej piersi puch i wyściela nim gniazdo, aby jej
dzieciom było bardziej miękko! Gdybyście widzieli, jak własnym
ciałem osłania swe pisklęta przed wiatrem i ulewom! Ach, wtedy
zrozumielibyście, że najpiękniejszą rzeczą na świecie jest miłość
matki do dziecka .
Gołębica /przyleciała w czasie tej opowieści i wszystko słyszała/
Piękna i słodka jest miłość matki, ale jest rzecz piękniejsza nawet
od tej miłości.
Osiołek /zdumiony/
Cóż to może być takiego ?
Gołębica
To dłuższa historia. Ale mogę ją wam opowiedzieć. Posłuchajcie:
zeszłej zimy byłam daleko stąd, na południu. Kiedyś w nocy
zabłądziłam i znalazłam się nad pustynią. Z dala było słychać jak
gdyby huk piorunów. Ale to nie były pioruny.
Osiołek
Wiem, wiem. To jedni ludzie strzelali do drugich z wielkich,
żelaznych rur. To była wojna. A rury to armaty!
Gołębica
Leciałam nad pustynią i nagle zobaczyłam dwóch ludzi wlokących
się po rozpalonym piasku. Byli to żołnierze. Jeden z nich był
ciężko ranny, a drugi dźwigał go na plecach. Mieli trochę wody,
ale był to zapas , który mógł wystarczyć tylko na parę dni dla
jednego człowieka. I oto – posłuchajcie – kiedy zdrowy dawał rannemu wodę,
ten udawał tylko, że pije, aby nie zabrakło jej dla przyjaciela.
Osiołek /przerywa gwałtownie/
A to głupiec! Jeśli mu dawano pić, to dlaczego nie pił i udawał
tylko, że pije?
Gołębica
Nie odłączyłam się od nich, gdyż karmili mnie okruszynami
sucharów i dawali mi co pewien czas parę kropel wody. Po
trzech dniach ranny żołnierz stracił przytomność i zaczął mówić w
gorączce, że musi całą wodę zachować dla przyjaciela. W ten
sposób uratuje przynajmniej jego.
Żółw
A to głupiec! Co by mu przyszło z uratowania tamtego, jeżeli by
sam przy tym zginął?
Gołębica
Zginęliby obaj, gdyby na szczęście nie natknęli się wkrótce na
towarzyszy z oddziału. Byli uratowali.
Osiołek
To bardzo dobrze, że ich uratowano. Ale mówiłaś, że opowiesz
nam o najpiękniejszej rzeczy na świecie, O rzeczy piękniejszej
nawet od świeżej, soczystej trawy…
Żółw
I od spokoju.
Drzewo morwowe
I nawet od miłości macierzyńskiej…
Motyl
I od tańca w słońcu…
Gołębica
Tak. To właśnie było najpiękniejsze ze wszystkiego, co widziałam
w życiu.
Osiołek
Słowo daję, że ani w ząb nie pojmuję, o co tu chodzi. Gdzie tu
najpiękniejsza rzecz na świecie? Nic nie rozumiem.
Żółw
Ani ja!
Motyl
Ani ja!
Drzewo morwowe
Ani ja!
Gołębica
Pomyślcie trochę, może zrozumiecie…
Człowiek /wchodzi/
Słyszałam z daleka opowieść Gołębicy i dziwię się, Osiołku, że
nie potrafisz wyciągnąć wniosków z tej pięknej, wzruszającej
historii. Przecież najpiękniejszą rzeczą na świecie jest wielka,
prawdziwa przyjaźń.
Anatol Stern