Osobiście nie jestem człowiekiem modlitwy, nie jestem też raczej człowiekiem zawierzenia, ale kiedy patrzę na swoje życie, na to jak każdy mój dzień biegnie od rana do wieczora i stan ten trwa już od lat to wiem, że Pan Bóg jest bardzo blisko i prostuje moje drogi. Do tego dochodzą takie perełki jak np. ostatnio...